Translate

piątek, 21 września 2012

Wstęp

Założyłam tego bloga, żeby opowiedzieć Wam o Zygmuncie Auguście, który w XVI wieku rządził w Polsce. 


Zygmunta Augusta powinien znać każdy Polak. Nie jest on postacią tak wielką i zasłużona jak Piłsudski czy Sobieski, ani tak sławny i medialny jak Henryk VIII czy Bonaparte. W szkolnych podręcznikach, przy okazji Unii Lubelskiej i Złotego Wieku wspomina się Zygmunta Augusta jako ostatniego z Jagiellonów, zaznaczając, że od tej pory czekały chylącą się ku upadkowi Polskę wolne elekcje i burdy na sejmach. Czasem dodaję się coś o arrasach, mecenasowaniu, ,,Polsce bez stosów". Dla bardziej zaznajomionych z historią Zygmunt August to król z życiem nadającym się na scenariusz (burzliwy związek z Barbarą Radziwiłłówną), ale poza tym nie za bardzo wybitny król, którego postępowanie czasem trudno zrozumieć, przepuszczający kolejne szanse na sukces. No i brak potomstwa, przy trzech żonach to rzeczywisty pech. Poza tym nie ma nic ponadto godnego uwagi. Ciekawsza jest przecież uskrzydlona, zwycięska husaria czy Cud nad Wisłą, które dobrze trafiają w nasze polskie, patriotyczne gusta, które potrzebują pokrzepienia.
Ale udowodnię Wam, że Zygmunt August, jest postacią ciekawszą. To nie tylko unia i arrasy, Barbara Radziwiłłówna i zmierzch Jagiellonów. To także wzrost znaczenia Rzeczpospolitej, rosnąca gospodarka, nowoczesne reformy i zrywane sejmy, oligarchia, szpiedzy i intrygi. renesansowe pałace, wielcy poeci, konflikty w kościele. To panowanie Zygmunta Augusta, która który gdy zakochał się w poddance, wbrew masom szlachty, mogąc stracić tron, koronował ją. To król, który robił w życiu co chciał, nie patrząc na zgorszoną szlachtę. I w końcu nieszczęśliwy człowiek, który umierał w samotności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz